20 października, 2022
okna drewniane
Zawsze kiedy zbliża się zima, zastanawiamy się, jak uszczelnić okna drewniane. W tym roku ma to szczególne znaczenie, ponieważ koszty ogrzewania drastycznie rosną i jeśli ktoś będzie zmuszony do dogrzewania pomieszczeń ogrzewaniem elektrycznym, wpływ tego na rachunek będzie morderczy. Nie lepiej jest z innymi paliwami, których koszty również drastycznie idą w górę. Na szczęście możemy w całkiem prosty sposób zadbać o nasze okna tak, by nie uciekały nam przez nie pieniądze. Szczelne, ciepłe okna to zauważalnie niższe rachunki za ogrzewanie.
Drewniane okna, o ile dostarczył je nam renomowany producent i zamontował dobry fachowiec, będą cechowały się znakomitymi parametrami technicznymi, w tym przede wszystkim dobrą izolacyjnością termiczną. Zastanawiając się, jak uszczelnić okna drewniane, możemy być na straconej pozycji już na początku.
Najczęściej zauważamy problem gdy okna z drewna parują przy krawędziach, chociaż wydają się ciepłe i szczelne. Taka sytuacja występuje najczęściej, jeżeli sama ich konstrukcja jest daleka od ideału. Może to być związane z pojawianiem się mostków ciepła w miejscu połączenia pakietów szklanych z profilami. W oknach zabrakło bowiem tak zwanych ciepłych ramek, które renomowany producent dodaje za darmo lub oferuje za dosłownie symboliczną dopłatą. Tego nie da się uzupełnić później na etapie użytkowania okna.
Najczęściej jednak jakiekolwiek problemy związane są albo z nieprawidłowym ustawieniem okna, albo z brakiem jego właściwej konserwacji. Warto zaznaczyć już na początku, że konserwacja okien drewnianych nie jest trudna czy wymagająca, ale tak jak w przypadku wszystkich używanych na co dzień rzeczy, jest po prostu niezbędna.
Okna wykonane z drewna są co do zasady bardzo szczelne. Nie znaczy to niestety, że pytanie o sposoby na ich uszczelnienie, jest zupełnie bezzasadne. Drewniane okna są wykonane z naturalnego materiału, który ma wiele oczywistych zalet, takich jak m.in.
jednak jest też potencjalnie podatny na degradację. Każdy, kto uczestniczy w produkcji okien drewnianych, dba o to, by jego produkt był możliwie dobrze zabezpieczony, lecz są granice tego, co można uzyskać przez suszenie, prasowanie i lakierowanie drewna. Jeśli doszło do poważnych uszkodzeń i wypaczenia drewna, konieczne może być zamontowanie nowych okien. Ciekawą opcją mogą być wtedy drewniane okna używane, zdemontowane z innego budynku. Po odnowieniu nierzadko są jak nowe.
Nieszczelność okna często jest spowodowana jego złym ustawieniem i pozostawaniem w tzw. trybie letnim, czyli ze stosunkowo niewielkim dociskiem uszczelek pozwalającym na ograniczoną wentylację. Znaczenie mają ponadto uszczelki – ich stan techniczny. Kłopoty tego typu można rozwiązać poprzez regulację okna i prosty zabieg konserwacyjny.
Skrzydło każdego okna zamocowane jest na okuciach i osadzone w taki sposób, by uzyskać optymalnie parametry użytkowe. Taka jest oczywiście teoria, a w praktyce bywa niestety różnie. Często jest jest to związane z nieprawidłowym ustawieniem okien na etapie montażu, ale częściej dochodzi do niewielkiego, acz istotnego przesunięcia później, w czasie korzystania z okna.
W takim przypadku nie musimy się na szczęście specjalnie martwić, o to jak uszczelnić okna drewniane. Wszystkie okna z drewna posiadają bowiem specjalne śruby regulacyjne obsługiwane najczęściej kluczami imbusowymi standardowych rozmiarów. Jak to zrobić w praktyce, powiedzą nam dokumenty techniczne naszego okna, ale nawet osoba z chociażby minimalnym zmysłem majsterkowicza będzie w stanie przyjrzeć się oknu i z łatwością dokonać modyfikacji.
Tryb zimowy to popularne określenie, które co prawda jest dość nieprecyzyjne, ale całkiem nieźle oddaje intencje, jakie się za nim kryją. Chodzi bowiem o zwiększenie docisku uszczelek, co wykonuje się zazwyczaj przed zimą. Na wiosnę docisk się zmniejsza, aby poprawić cyrkulację powietrza, kiedy blokowanie utraty ciepła nie jest już tak istotne, bo na zewnątrz jest zwyczajnie cieplej.
Wszystkie okna drewniane w bloku czy w dowolnym innym miejscu posiadają specjalne bolce w swojej ramie, które regulują docisk uszczelek. Ich liczba może być różna. Może być jeden, mogą być nawet trzy. Wszystko zależy od tego, kto robi okno. To samo dotyczy narzędzia, którym obsłużymy mechanizm regulacji. Czasami wystarczą same palce, kiedy indziej niezbędne okażą się kombinerki, śrubokręt lub klucz imbusowy.
Uszczelnienie okna wykonujemy poprzez przestawienie bolców o 90°, co spowoduje zwiększenie nacisku skrzydła na ościeżnicę. To wszystko. Wystarczy zamknąć okno i gotowe. Docisk uszczelek się zwiększył, a okno pracuje w tzw. trybie zimowym.
Kolejną istotną kwestią, na jakiej musimy się skupić, są same uszczelki. Nie ma się co zastanawiać, jak uszczelnić okna, jeśli ich uszczelki są w złym stanie. Na szczęście ich niszczenie się nie jest poważnym zagrożeniem, zwłaszcza jeśli są odpowiednio konserwowane.
Konserwacja uszczelek gumowych jest bardzo prosta i w przypadku okien nie różni się w żaden sposób od zabiegów, które podejmujemy chociażby w stosunku do uszczelek w samochodzie. W rzeczy samej możemy zastosować nawet te same środki, których używamy w stosunku do uszczelek samochodowych. Jest to dobry pomysł, ponieważ chemicznie mają odpowiedni skład, a najczęściej dostępne są w przystępnych cenach i sprzedawane są w pojemnikach ułatwiających ich aplikacją. Zalecane często bywają ponadto środki tak popularne jak wazelina.
Przesmarowanie uszczelek raz do roku najczęściej wystarcza. Warto jest to jednak robić dwa razy do roku także dlatego, że czas i wysiłek związane z takim zabiegiem są znikome, a korzyści jak najbardziej ewidentne.
W zależności od tego, kto wytwarza okna, wymagania odnośnie konserwacji mogą być bardzo różne. Znaczenie ma także to, czy są to okna drewniane w bloku, czy chociażby w altanie, na której ścianie są założone (najbardziej narażona na degradację jest ściana południowa, niewiele lepsza jest zachodnia), a także to, czy są to okna drewniane używane, czy nowe. Trochę starsze okna będą wymagały intensywniejszych zabiegów konserwacyjnych.
Jeśli nie dojdzie do uszkodzeń powierzchni profili, np. w wyniku działania czynników mechanicznych, okien drewnianych w zasadzie nie trzeba malować. Wymagane jest tylko regularne konserwowanie ich środkami do drewna. Podobnymi do tych, które wykorzystuje się do mebli lub nawet takimi samymi.
Każda firma, która produkuje drewniane okna, posiada zazwyczaj też swoje rekomendowane produkty do konserwacji. Ich stosowanie sprawia, że nic więcej w stosunku do samego drewna robić już nie trzeba. Warto pamiętać, że okna z drewna używane już od dłuższego czasu będą wymagały też odrobinę częstszych zabiegów niż te, które są jeszcze relatywnie nowe.
Kiedy zastanawiamy się, nad tym które okna są lepsze, drewniane czy PVC, ważnym argumentem jest kwestia ich czyszczenia.
Okna z drewna posiadają właściwości antystatyczne, dzięki czemu w bloku, w znacznie mniejszym stopniu będą się brudziły, niż inne rodzaje okien. Mieszkanie w bloku to znakomity przykład, ponieważ informacja o tym, że czyszczenie takich okien 2 razy w roku zwykle wystarcza, to dla wielu spore zaskoczenie.
Samo czyszczenie jest też bardzo proste. Wystarczy specjalne mleczko do drewna lub nawet zwykły delikatny detergent i szmatka. To wszystko.
Niezależnie od tego, czy posiadamy okna pokryte lakierem uwydatniającym naturalne usłojenie drewna, czy zdecydowaliśmy się na całkowite pokrycie drewna jednolitym kolorem, odświeżanie powłoki będzie wyglądało bardzo podobnie. Jest to prosta profilaktyka późniejszych problemów ze szczelnością. Zawsze jednak lepiej na początku zapobiegać, by potem nie być zmuszonym do bardziej drastycznych działań.
Na początek trzeba lekko zmatowić powłokę uważając, by stosując papier ścierny lub analogiczne rozwiązanie, nie wgryźć się za głęboko w powłokę lakierniczą. Nie powinniśmy uszkodzić podkładu. Zbyt duża ingerencja nie jest potrzebna. Nie wolno tylko zapomnieć o dokładnym odpyleniu powłoki przed malowaniem, a dobrze jest ją jeszcze profilaktycznie odtłuścić.
Wybór środka do malowania zależy od tego, kto robi okna drewniane, z których korzystamy. Zawsze warto skontaktować się z producentem lub dystrybutorem, by użyć tej samej lub przynajmniej kompatybilnej substancji. Nanosimy ją potem pędzlem, ponieważ będzie on skuteczniejszy w dostarczaniu farby do mikropęknięć w drewnie niż wałek.
Odnawianie powłoki lakierniczej to już poważniejszy zabieg, który można oddać w ręce profesjonalistów, choć nie jest on na tyle trudny, aby nie poradziła sobie z nim osoba bez większego doświadczenia w zakresie renowacji okien. Dobrze zakonserwowane okna nie będą się łatwo paczyły nawet pod wpływem trudnych warunków atmosferycznych, nie będą piły wody i nie będzie przenikało przez nie ciepło, a uzyskanie takiego efektu możliwe jest przy wykorzystaniu narzędzi z domowego warsztatu i zakasanych rękawów.
Po prostu usuwamy całą powłokę malarską, razem z podkładem. Warto do tego użyć elektronarzędzia. Trzeba jednak mieć na uwadze, że efektem prac będzie dużo nieprzyjemnego pyłu, więc dobrze jest wykonywać wszystkie prace po zdjęciu skrzydła, na przykład w przewiewnej piwnicy lub w dobrze wentylowanym garażu. Powłoki malarskie nanosić będziemy po kolei, zgodnie z zaleceniami producenta, które znajdziemy na opakowaniu lakieru.
Dobrze ustawione i odpowiednio konserwowane okna, nawet jeśli są to okna drewniane używane, będą oferowały znakomite parametry użytkowe oraz cieszyły oko swoim wyglądem przez długie, długie lata. Warto pamiętać o tych nierzadko naprawdę drobnych pracach, które pozwolą zaoszczędzić niebagatelne sumy pieniędzy tak na rachunku za ogrzewanie, jak i poprzez brak przedwczesnej konieczności wymiany okien na nowe.
Infolinia: 801 23 27 28 Opłata za połączenie zgodna z cennikiem operatora.
Eko-Okna S.A.
Kornice, ul. Spacerowa 4
47-480 Pietrowice Wielkie
NIP: 6391813241
KRS: 0000586067
Olszyny 9
44-373 Wodzisław Śląski
Naftowa 23
47-225 Kędzierzyn-Koźle