27 lipca, 2023
moskitiery
Owady to w ostatnich miesiącach temat głośny głównie ze względu na dopuszczenie przez Unię Europejską określonych ich gatunków do spożycia przez ludzi. W rzeczywistości to nie jedzenie owadów jest dla nas najistotniejsze, bo zwykle nie mamy ich w swojej codziennej diecie. Przynajmniej nie celowo. Są za to krytycznym elementem dla naszego łańcucha pokarmowego. Tak jak i filarem całej gospodarki, zwłaszcza rolnictwa. Mogą, niestety, roznosić choroby i są też po prostu uciążliwe. Dlatego stosujemy moskitiery, czyli siatki zakładane na okna i drzwi. Przyjrzyjmy się bliżej nie tylko moskitierom, ale i samym owadom.
Owady są wszędzie. Zdecydowanej większości z nich w ogóle nie widzimy, ponieważ są za małe lub zbyt szybko przemykają gdzieś na marginesie naszej percepcji, nie chcąc zwracać na siebie naszej uwagi. Nawet jednak w warunkach klimatu umiarkowanego, takiego jak u nas, można zobaczyć ich całą chmarę, zwłaszcza jeśli wieczorem zostawimy w pomieszczeniu zapalone światło. Przyciągnie je do siebie niczym magnes.
Jeśli chodzi o wpływ na zdrowie, owady zdecydowanie nie są jego sprzymierzeńcami, a przynajmniej nie bezpośrednio, jak to ma miejsce w przypadku części bakterii. Są winowajcami różnych schorzeń lub przynajmniej swędzenia po przeważnie niegroźnych, ale uciążliwych ugryzieniach.
Ich pozytywna rola przejawiać się może w sposób pośredni jako ważny element niezliczonych łańcuchów pokarmowych, karmiąc niezbędne nam zwierzęta. W pewnym stopniu biorą też udział w obiegu węgla w przyrodzie.
Gdyby owady żywiły się tylko tym, co jest z naszego punktu widzenia odpadem, moglibyśmy się z nimi zaprzyjaźnić. Najczęściej jednak lubią to samo, co my, a do tego za cel obierają najłatwiej dostępne źródła pożywienia. Tak się składa, że są to zwykle nasze magazyny, duże i małe. Nie tylko żywności, ponieważ owady lubią także drewno, które jest ważnym budulcem oraz tkaniny, skóry i futra. Kto nigdy nie miał problemów z molami, niech pierwszy zaadoptuje robaka.
Z drugiej strony, nasza gospodarka może mieć bez owadów spore problemy. Od dawna wieszczy się katastrofę wynikająca z wymierania pszczół. To owady, które zapylają ogromną liczbę roślin i bez których trudno byłoby sobie wyobrazić wyżywienie świata. Ludzka pomysłowość mierzy się już z tym problemem, ale zastępowanie pszczół wymaga intensywnych zabiegów, które nie są dostępne w regionach biedniejszych, stosujących wyłącznie ekstensywne rolnictwo.
Bez pszczół znacznie ucierpieć mogą m.in. uprawy:
Tak jak wszystko, obecność owadów ma swoje jasne i ciemne strony. Możemy być pewni, że w najbliższym czasie nie znikną, więc musimy potraktować je jako element naszej codzienności. W praktyce oznacza to głównie separowanie się od nich.
Oprócz uciążliwego bzyczenia, znakiem rozpoznawczym komarów są choroby, które przenoszą. Zwłaszcza malaria, na którą zapada rocznie aż do 500 milionów osób, a umiera z jej powodu nawet blisko 3 miliony.Malarię wywołuje pierwotniak, który za cel obiera sobie czerwone krwinki krwi. Jego namnażanie się skutkuje ostrą anemią, wysoką gorączką i delirium. W przypadku najbardziej zjadliwego z pierwotniaków wywołujących tę chorobę, Plasmodium falciparum (zarodziec sierpowaty), śmiertelność dochodzi do 20% u osób nieobjętych na czas specjalistycznym leczeniem.
| Gatunek | Okres wylęgania | Postać choroby | Periodyczność gorączki |
|---|---|---|---|
| P. falciparum – zarodziec sierpowaty | 7–30 dni | malaria tropikalna | nieregularna |
| P. malariae – zarodziec pasmowy | 16–50 dni | czwartaczka | co 72 godziny |
| P. ovale – zarodziec owalny | 12–18 dni | trzeciaczka | co 48 godzin |
| P. vivax – zarodziec ruchliwy | 12–18 dni | trzeciaczka | co 48 godzin |
Próby stworzenia szczepionki na malarię są jak na razie nieudane, przez co choroba ta pozostaje jednym z największych obciążeń dla ludzkości.
Innym patogenem przenoszonym przez komary jest wirus Zika (ZIKV). Chociaż zdecydowana większość zakażeń przebiega bezobjawowo lub skutkuje jedynie lekkim osłabieniem, a do tego jego epidemia ogranicza się głównie do Ameryki Południowej, stał się problemem wyjątkowo medialnym.
Związane jest to z faktem, że zakażenie wirusem Zika może powodować małogłowie u dzieci rodzonych przez zakażone matki. Fala takich urodzeń pojawiła się w 2016 roku m.in. w Brazylii, Meksyku i w USA. Jest to zagrożenie globalne, które swoje źródła ma w Afryce.
Oprócz wymienionych schorzeń, kontakt z komarami może wywoływać:
Właściciele psów i kotów powinni wiedzieć, że komary mogą także bardzo zaszkodzić ich milusińskim. Ukąszenie komara może wywołać m.in.:
Mniejsze, ale istotne ryzyko dotyczy nawet wścieklizny.
Nikogo nie trzeba przekonywać do niechęci do much. Są uciążliwe i odrażające. Są też niestety niebezpieczne. Zwykła mucha domowa może przenosić pasożyty lub ich jaja, więc pojawienie się owada w pobliżu jedzenia powinno powodować alarm.
Oprócz pasożytów muchy przenoszą też wiele groźnych chorób. W Polsce są to przede wszystkim:
Praktycznie to samo można powiedzieć o karaluchach. W naszym kraju na przeciętnym karaluchu, jak szacują naukowcy, znajduje się około 80 chorobotwórczych wirusów i bakterii. Większość z nich nie jest bardzo groźna i kontakt z nimi przypłacimy co najwyżej biegunką. Mało osób ma świadomość tego, że to karaluchy mogą być winne naszej grypie lub stać za zwykłym przeziębieniem.
Do najpoważniejszych chorób pojawiających się w naszym kraju przy udziale karaluchów należą:
Istnieje ogromna liczba przeróżnych mechanizmów ochrony przed owadami. W niektórych częściach świata do populacji komarów wprowadza się nawet osobniki specjalnie modyfikowane genetycznie, by zaburzać ich reprodukcję. My powinniśmy skupiać się przede wszystkim na moskitierach, które w przeciwieństwie do różnych lepów i pułapek, zadziałają jeszcze zanim owad pojawi się w naszym otoczeniu.
Okna i drzwi, w tym drzwi balkonowe, czyli dwie najważniejsze drogi wejścia owadów do naszego domu, zabezpieczymy najłatwiej i najskuteczniej poprzez zastosowanie moskitier dopasowanych osobno do każdego otworu.
Moskitiera to w swojej podstawowej postaci siatka, której oczka są wystarczająco małe, żeby nie przepuścić przez nie owadów. Nie jest to oczywiście aż takie proste, ponieważ trzeba zadbać o odpowiednie przyleganie moskitiery do ościeżnicy drzwi i okien, by żaden owad nie znalazł drogi do środka. A jak wiadomo, są w tym bardzo dobre. Znacznie lepsze niż w próbach późniejszego wydostania się na zewnątrz.
Współczesne moskitiery okienne to najczęściej moskitiery ramkowe. Przynajmniej te solidne, ponieważ siatkę można zawiesić nawet na rzepach przyklejanych do ramy okiennej, co jednak nie gwarantuje ani skuteczności, ani żywotności rozwiązania.
Moskitiera drzwiowa lub moskitiera okienna jest zintegrowana ze swoją ramką, najczęściej wykonaną z aluminium, dzięki czemu tworzy ochronną tarczę dla otworu, który zabezpiecza. Takie ramki posiadają różnego rodzaju dodatkowe elementy wyposażenia, żeby zabezpieczać mechanicznie okna, na których są montowane i uszczelniać miejsca przylegania ramki moskitiery do ramy okna.
Obecnie dostępne moskitiery to gigantyczna liczba zróżnicowanych produktów, dostosowanych niemal do każdych warunków, jakie możemy mieć w domu, mieszkaniu czy biurze. Warto bliżej przyjrzeć się temu, jaki typ moskitiery może być dla nas najlepszy.
Podziałów moskitier na różne typy można dokonywać w nieskończoność. Można je dzielić w odniesieniu do tego, gdzie się pojawią, na:
Na potrzeby tego tekstu skupmy się na formie samej moskitiery, co zazwyczaj ułatwia wybór konkretnego produktu. W ten sposób otrzymamy następujący podział, który jest tylko pewnym wycinkiem całości, ale za to dającym dobry przegląd możliwości. Mamy zatem:
Przyjrzyjmy się im bliżej.
Tradycyjne moskitiery ramkowe są rozwiązaniem dość dobrze znanym, które jest popularne ze względu na swoją prostotę. Zazwyczaj można je zamontować i zdemontować samodzielnie, są trwałe i estetyczne, można je malować na różne kolory i po prostu się sprawdzają.
Ten typ moskitiery montowany jest za pomocą uniwersalnych blaszek montażowych, zazwyczaj wyposażonych w sprężyny, a na obwodzie pojawiają się uszczelki poprawiające szczelność połączenia moskitiera–rama. Można je montować na wszystkie okna:
Ostatnie z tych okien są stosunkowo delikatne, więc warto się upewnić, czy wybrany typ moskitiery ramkowej posiada dopasowany do nich system montażu. Te okna mają trochę inny kształt, przez co moskitiera może nie pasować.
Moskitiera zakładana na drzwi to moskitiera drzwiowa. Może otwierać się i zamykać tak samo jak drzwi, dzięki czemu nie blokują przejścia.
Moskitiery zakładane na drzwi mogą przypominać moskitiery ramkowe ze względu na swoje bardzo wąskie profile, ale jest to inny produkt – moskitiery drzwiowe.
Moskitiery zwijane są zintegrowane z roletami. Zakłada się je niemal identycznie i bardzo podobnie się je obsługuje. Podstawowa różnica polega na tym, że rozwijana siatka musi być lepiej dopasowana do okna.
Ten typ moskitiery popularny jest zwłaszcza w oknach typu angielskiego, w tak zwanych oknach gilotynowych, ale montowany może być praktycznie wszędzie.
Moskitiery przesuwne przeznaczone są do wykorzystania przede wszystkim z systemami przesuwnymi, w których zastosowanie innych moskitier nie byłoby możliwe lub byłoby bardzo niepraktyczne. Kłopotem jest wymiar siatki moskitiery.
Zakłada się je albo bezpośrednio na stolarkę, albo do wnęki, co jest lepszym rozwiązaniem, ponieważ nie ingeruje w profile systemu przesuwnego.
Elementy takich moskitier mogą być bardzo duże, ale warto jest pomyśleć też o wzmocnieniu ich poprzez zastosowanie specjalnych i bardziej wytrzymałych siatek. Przejdźmy w ten sposób do siatek, czyli tego, co tak naprawdę decyduje o funkcjonalności moskitiery.
Siatki moskitiery okiennej, drzwiowej czy przesuwnej zazwyczaj nie mają zbyt wielu sekretów. Są to gęste sploty włókien, które blokują drogę owadom, ale nie świeżemu powietrzu. Siatki mogą być wykonane z:
Jeśli w domu mieszkają dzieci czy czworonogi, warto jest zainwestować w siatki o zwiększonej wytrzymałości. Takie siatki powinny być "extra strong”, czyli zapewniać odporność nawet na silne uderzenia i co bardzo istotne, przy ich zerwaniu nie może powstać ryzyko zranienia. Dlatego optymalną siatką tego typu jest siatka czarna gumowa, określana czasami jako antyzwierzęca.
W piwnicach natomiast użyjemy siatek metalowych: aluminiowych i stalowych. Tam większym zagrożeniem niż komary, są karaluchy i gryzonie. Metalowe siatki są odporne na zęby i pazury, a jeśli staną się niebezpieczne, będzie to problemem co najwyżej szczura.
Alergicy w okresach pylenia uciekają do domu, żeby przetrwać najtrudniejszy dla siebie czas z dala od alergenów. Zmuszeni są wtedy do traktowania swoich czterech kątów jak bunkra, ponieważ każde otworzenie okna oznacza zaproszenie do wnętrza alergenów. Sytuację zmieniają diametralnie siatki antyalergiczne.
Siatka tego typu posiada wyjątkowo gęsty splot, którego nie dostrzeżemy gołym okiem, a nawet przy użyciu lupy, co pozwala jej na blokowanie wszelkiego rodzaju pyłków mogących powodować reakcje alergiczne. W ograniczonym zakresie mogą też eliminować wiele innych zanieczyszczeń pogarszających samopoczucie alergika.
Najbardziej zaawansowane technologicznie siatki dostępne obecnie na rynku, w tym w ofercie Eko-Okien, to tak zwane membrany okienne. Ich budowa jest o wiele bardziej złożona. Składają się z dwóch siatek z nanowłókien przedzielonych membraną z nanowłókna.
Stosowanie moskitiery z membraną okienną oznacza, że nasz moskitiera będzie w stanie odfiltrować:
Niewiele to mówi? Przełóżmy teorię na praktykę:
Podsumowując, moskitiery warto stosować zawsze i wszędzie i to nie tylko po to, aby nie wpuścić owadów do swojego wnętrza. Różnorodność moskitier sprawia, że nie będziemy mieli najmniejszego problemu z dobraniem odpowiedniego rozwiązania dla swojego okna czy drzwi.
Udostępnij
Eko-Okna S.A.
Kornice, ul. Spacerowa 4
47-480 Pietrowice Wielkie
NIP: 6391813241
KRS: 0000586067
Olszyny 9
44-373 Wodzisław Śląski
Naftowa 23
47-225 Kędzierzyn-Koźle
